X

Czego szukasz?

województwo podkarpackie
18 września 2020|Kulinaria
Tradycyjne smaki województwa podkarpackiego to zapis mojej kilkudniowej kulinarnej podróży. Dzięki Festiwalowi Produktów Podkarpackich wyruszyłem odkrywać nowe smakowite trasy tego regionu. Moim przewodnikiem w tej wędrówce został Łukasz Kuczmarz, człowiek który umie sypnąć anegdotą i nieobce mu są góry w Polsce i za granicą.



Tradycyjne smaki województwa podkarpackiego

Bieszczadzka kolejka leśna – magiczna podróż w czasie

Jako pierwszy przystanek obraliśmy Majdan, to właśnie tam znajduje się główna stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. Miejsce wygląda magicznie, jakby znajdowało na końcu świata. Na pewno zaskoczy Was klimatyczny, zabytkowy budynek stacji kolejowej oraz małe, przesympatyczne wagoniki. Od początku swojej historii koleje odgrywały poważną rolę społeczną. Ich zadaniem były nie tylko przewozy towarów, ale również pasażerów. Kolej żelazna umożliwiła ludziom szybkie i bezpieczne podróżowanie za niewygórowaną cenę. Dzisiaj kolejka leśna używany jest wyłącznie w  celach turystycznych.



Zrazy baranie to wyjątkowe danie

Będąc w Bieszczadach pomyślałem, że nie może zabraknąć baraniny, mięsa z którego słynie ten region. Historia wypasu owiec wiąże się z kulturą wołoską i sięga wieki wstecz. Dzisiaj choć jest to zajęcie nieco zapomniane, powoli wraca do łask. W tak pięknych warunkach przyrody postanowiłem przygotować tradycyjne zrazy baranie, podane z kaszą gryczaną z grzybami. Oprócz gotowania udało mi się przejechać kolejką i poobcować z lokalną naturą. Poniżej znajdziecie dokładny przepis, jak przygotować to danie.



Zrazy Baranie

Składniki:
  • 500 g mielonej baraniny
  • 1 jajko
  • 1 czerstwa bułka
  • jeden ziemniak
  • 1 cebula
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka cząbru
  • sól, pieprz
  • olej roślinny lub smalec do smażenia
Dodatek:
  • Do podania kasza z grzybami
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Bułkę namocz w wodzie lub mleku aż stanie się miękka.

Krok 2:
Mięso przełóż do miski, dodaj bułkę odciśniętą z nadmiaru płynu, startego ziemniaka i cebulę. Czosnek drobno posiekaj, utrzyj z odrobiną soli i cząbrem. Dodaj do mięsa, dopraw solą i pieprzem.

Krok 3:
Uformuj owalne kotleciki. Smaż na złoto po 2-3 minuty z każdej strony.

Krok 4:
Podawaj z kaszą z grzybami



Pływający port jachtowy z basenami na Jeziorze Solińskim



Kolejnym przystankiem na naszej drodze był Zalew na Solinie a dokładnie nowa przystań EkoMarina Polańczyk. Znajdziesz tutaj atrakcje wodne, wypożyczalnie sprzętu, baseny pływające, restauracja z tarasem widokowym. W takim miejscu gotowanie musiało odbyć się na wodzie, w przerwach dosłownie mogłem moczyć stopy w Solinie 🙂 Po zakończonym gotowaniu i degustacji zalewajki właściciel EkoMariny zachwycony jej smakiem, poprosił mnie o przekazanie przepisu do miejscowej restauracji. Przystałem na tą prośbę, a po tak udanym dniu znalazłem jeszcze czas aby przepłynąć się nowoczesną motorówką o napędzie elektrycznym. Poniżej znajdziecie dokładny przepis na zupę.



Zalewajka Bieszczadzka

Składniki:
  • 4 ziemniaki
  • 20 g suszonych grzybów np. podgrzybek lub prawdziwek
  • 200 g słoniny
  • 1 cebula
  • 1 l bulionu warzywnego
  • 0,3 l zakwasu żytniego
  • 1 łyżeczka majeranku
  • ½ łyżeczka kminku
  • 100 ml śmietany 18%
  • 2 liście laurowe
  • 4 ziele angielskie
  • sól, pieprz
Dodatek:
  • Żytnie ciemne pieczywo
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Ziemniaki obierz, pokrój na mniejsze kawałki, ugotuj do miękkości. Następnie odcedź, odparuj i utłucz.

Krok 2:
Suszone grzyby zalej wrzątkiem.

Krok 3:
Słoninę pokrój w kostkę, usmaż na złoto. Dodaj cebulę pokrojoną w kostkę, smaż 2-3 minuty. Dodaj przyprawy: majeranek roztarty w rękach i kminek oraz liście laurowe i ziele angielskie . Smaż chwilę na małym ogniu, aż uwolnią swój aromat. Dodaj odsączone, grubo posiekane grzyby. Wlej bulion warzywny, gotuj 10-15 minut.

Krok 4:
Po tym czasie wlej zakwas, dodaj zahartowaną kilkoma łyżkami gorącej zupy śmietanę. Podgrzej, ale już nie gotuj, wystarczy, że zupa zacznie „mrugać”. Zalewajkę podawaj z tłuczonymi ziemniaki i jajkiem na twardo.



Uzdrowisko w Rymanowie-Zdroju



Następnie wylądowaliśmy w Rymanowie-Zdroju, podgórskim uzdrowisku na północnym skraju Beskidu Niskiego. Źródła mineralne odkryto tutaj już w 1876 r. Ujęto je w trzy zdroje, nadając im nazwy: Klaudia, Tytus i Celestyna. Obecnie centralnym punktem uzdrowiska jest pięknie urządzony park zdrojowy, w którym znajduje się drewniana pijalnia wód mineralnych, przypominająca swym kształtem pierwotny „Pawilon nad Źródłami” oraz kilka zabytkowych drewnianych willi. Właśnie w tym miejscu przygotowałem trzecie danie, czyli ziemniaki faszerowane po rzeszowsku. Kolejna potrawa o bardzo silnym lokalnym rodowodzie, poniżej dowiecie się jak przygotować to danie.




Ziemniaki faszerowane po rzeszowsku

Składniki:
  • 4 duże ziemniaki
  • 250 g kapusty kiszonej
  • 30 g suszonych grzybów np. maślak lub podgrzybek
  • 1 cebula
  • 2 łyżki masła klarowanego
  • sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Ziemniaki ugotuj w mundurkach do poziomu „al dente”. Wystudź, przetnij na pół i wydrąż środek, tworząc miejsce na farsz.

Krok 2:
Suszone grzyby zalej wrzątkiem.

Krok 3:
Kapustę odciśnij z nadmiaru soku, drobno posiekaj. Na maśle lub smalcu podsmaż cebulę, dodaj kapustę, smaż 5 minut. Następnie dodaj odsączone, drobno posiekane grzyby, smaż kilka minut. Możesz podlać składniki na patelni odrobiną wody z namaczania grzybów. Na końcu dodaj miąższ ziemniaczany, do smaku dopraw solą i pieprzem.

Krok 4:
Ziemniaki napełnij farszem. Smaż powoli na maśle klarowanym. Kiedy ziemniaki lekko się zrumienią, podlej delikatnie wodą, duś kilka minut pod przykryciem. Ziemniaki faszerowane po rzeszowsku podawaj ze świeżymi ziołami i pokruszoną bryndzą.



Najstarsza na świecie działająca kopalna ropy naftowej

Następny dzień to wizyta w Bóbrce w Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa. Znajduje się na terenie najstarszej na świecie, nadal działającej kopalni ropy naftowej.
Pośrodku kopalni oraz Muzeum stoi kamienny obelisk ustawiony przez Ignacego Łukasiewicza w 1872 r. na pamiątkę założenia kopalni.
W Muzeum zachowały się dwa oryginalne szyby naftowe z XIX wieku o imionach „Franek” i „Janina”.Muzeum zajmuje obszar 20 hektarów. Pomyślałem, że w takim miejscu przygotuję danie, które mogło być charakterystyczne dla diety górnika z początku XX wieku. Zdecydowałem się na fuczki, czyli placki z kiszonej kapusty z dodatkiem świeżo zerwanej pokrzywy. Jak je przygotować? Tego dowiecie się poniżej:




Fuczki z pokrzywą

Składniki:
  • 300 g kapusty kiszonej
  • garść pokrzywy
  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 szklanka mleka
  • 2 jajka
  • olej roślinny lub smalec
  • sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Kapustę odciśnij z nadmiaru soku, posiekaj dość grubo. Pokrzywę sparz wrzątkiem, odciśnij z nadmiaru wody, drobno posiekaj.

Krok 2:
W dużej misce z mąki, mleka, jajek przygotuj gęste ciasto naleśnikowe. Dodaj kapustę, pokrzywę. Dopraw solą i pieprzem.

Krok 3:
Smaż na dość dużej ilości tłuszczu do uzyskania złotego koloru. Przed podaniem osącz z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.Podawaj z kwaśną śmietaną i ziołami



Pamuła i galar

Kolejne miejsce to Ulanów, czyli Polska stolica flisactwa. Gdzie oprócz spływu galarem, specjalną płaskodenną łódką,  przygotowałem pamułę, czyli zupę owocową. Danie to można przygotować z różnych gatunków owoców suszonych lub świeżych. Ja skorzystałem z jagód, od których aż roiło się w pobliskich lasach. Podałem ją ze świeżym pszennym pieczywem, kawałkiem białego sera i odrobiną miodu. Po gotowaniu nie mogło zabraknąć flisackiego epizodu, czyli spływu galarem. Pod spodem znajdziecie przepis na zupę jagodową czyli pamułę.




Zupa Jagodowa Pamuła

Składniki:
  • 1 kg jagód
  • 1 l wody
  • ½ szklanki miodu
Dodatki:
  • gęsta kwaśna śmietana
  • chleb z twarogiem
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Jagody opłucz pod zimną bieżącą wodą. W owoce wsyp do garnka, wlej wodę. Gotuj na małym ogniu 10 minut. Wlej miód, gotuj jeszcze chwilę.

Krok 2:
Podawaj z chlebem ze śmietaną, twarogiem i cukrem.

Krok 3:
Dobra zarówno na ciepło, jak i na zimno.

Mobilny festiwal

Chociaż w tym roku Festiwal Podkarpackich Smaków przybrał dosyć nietypową, formułę on-line. Jest mi niezmiernie miło, ze mogłem być jego częścią. Dzięki temu miałem szansę gotować w niesamowitych warunkach, przybliżyłem sobie tradycyjne smaki województwa podkarpackiego. Mogę was zapewnić, że ten region stał się jeszcze bliższy mojemu sercu. Zyskałem nowych przyjaciół, między innymi Łukasza, z którym planujemy kolejne wyprawy. Moi drodzy zachęcam Was – odwiedzajcie podkarpackie i próbujcie lokalnych smaków 🙂


Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o podkarpaciu – polecam stronę www.podkarpackie.eu

Udostępnij!

Sprawdź również
18 listopada 2016|Kulinaria

Szorstka przyjaźń wina z serem

Szorstka przyjaźń wina z serem Niebezpieczne związki   Podobno wino i ser to połączenie idealne. Szczególnie, gdy ser jest niezbyt …

Przejdź do wpisu
blender bezprzewodowy Blendygo
19 września 2020|Testy/Recenzje

Blender bezprzewodowy Blendygo: cała kuchnia w twoim ręku

Blender bezprzewodowy Blendygo, wyposażony w sześć stalowych ostrzy, które mielą, kruszą, rozdrabniają, blendują i mieszają niemal wszystko, na co tylko …

Przejdź do wpisu
18 listopada 2016|Kulinaria

Przepisy na dania z kociołka

Przepisy na dania z kociołka Dania kociołkowe to w naszej rodzinie sposób na udaną imprezę na świeżym powietrzu. W tym …

Przejdź do wpisu