8 września 2018|Warsztaty/Pokazy
Warsztaty i Pokazy kulinarne:
Chociaż świat gastronomi pożera 90% mojego czasu, jest taka aktywność której zawsze poświęcam się z uśmiechem na ustach, zawsze mam nadzieję na więcej są to warsztaty i pokazy kulinarne.
Zazwyczaj nie podróżuję w pojedynkę, aby przygotować pokaz na najwyższym możliwym poziomie potrzebny jest asystent lub asystenci. Zwłaszcza przy warsztatach gdzie do ogarnięcia jest kilkanaście stanowisk po kilka osób, niezbędna jest wykfalifikowana ekipa. Mam już zgraną paczkę doświadczonych kucharzy, kelnerów, food stylistów, barmanów itp. Do każdej imprezy przygotowuje indywidualne menu, które jest sezonowe i zawsze ma jakiś motyw przewodni np. regionalny.
Poznawanie nowych osób bo podczas każdego wyjazdu poznaje wyjątkowych ludzi z którymi przyjaźnie się przez lata . A co najważniejsze praca z ludźmi, która daje najwięcej satysfakcji i radości. Nauka poprzez zabawę bez niepotrzebnego stresu, skupienie na twarzach, to daje największego „kopa” oraz adrenalina, która pojawia się przed każdym eventem. Jednak najbardziej lubię pracować z dziećmi, one uwielbiają gotować, słuchają i możecie mi uwierzyć doceniają wspólne spędzony czas. Na co dzień widzę to po swoich córkach, które wolą gotować ze mną, nawet bardziej niż oglądać bajki, a to silna konkurencja.
Z każdego miejsca przywożę kupę wspomnień, najczęściej zabawnych. Jak wtedy kiedy, tłum szturmował grill z darmową karkówka a ja musiałem brać nogi za pas…dosłownie. Jak to mówią: „za darmo i ocet słodki”. Innym razem potrzebowaliśmy tyle prądu, że brakło go kapeli na scenie, więc gotowaliśmy i graliśmy na zmianę.
Nie wiem ile warsztatów, pokazów i szkoleń poprowadziłem lub w ilu asystowałem. Na pewno ta liczba przekroczyła 200. Są to często imprezy zamknięte dla dużych firm, korporacji czy ich klientów. Eventy plenerowe: dożynki, święta, pikniki, grillowania. Wystąpienia publiczne (konferansjerka ), czyli prowadzenie imprez kulinarnych. Warsztaty do kilku set osób, gdzie każdemu trzeba zapewnić stanowisko do pracy oraz składniki spożywcze.
Od nowego roku co chwilę dostajemy zapytania o dostępny termin. Chyba jesteśmy w tym dobrzy i uwielbiamy to robić: uczyć, bawić i przede wszystkim karmić. Już nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdu, kolejnej przygody.
Praca szefa kuchni
Praca szefa kuchni to ciężka orka: planowanie pracy, układanie menu, składanie zamówień, realizacja cateringów, spotkania z klientami, nie wspominając nawet o samym gotowaniu. Na szczęście zawodową odskocznią, która w porównaniu do codziennego kuchennego kieratu to czysta przyjemność okazują się publiczne wystąpienia.Wszystko przez mojego ojca
Zaczęło się jak wszystko związane z gotowaniem, od mojego Ojca Macieja Kuronia i od Mamy Joanny Kuroń. Tata był twarzą tego rodzinnego interesu a Mama organizowała całą resztę, bez niej kochany Tatuś dawno by się w tym interesie pogubł. Taka prawda 😉 Pierwszy raz jako asystent Ojca pojechałem w wieku 15 lat i tak jeździłem z nim przez kolejne 8 lat, aż do śmierci Taty. Wszystko czego się nauczyłem: prowadzenie eventów, kontakt z publicznością, merytoryczne przygotowanie podpatrzyłem od niego. Od Mamy z kolei nauczyłem się perfekcyjnej organizacji: logistyki, zakupów, kontaktu z klientem. Sprawiło to, że otworzyłem własną firmę i od 10 lat sam…no dobra z lekką pomocą mojej żony Bogusi wszystko ogarniam.Prawdziwa przygoda
Przy okazji każdego zlecenia przeżywam prawdziwą przygodę, podróż zazwyczaj wypełnioną śmiechem i muzyką, nie rzadko Sławomira czy Zenka Martyniuka 😉 Poznawanie nowych miejsc, zjeździłem już chyba całą Polskę, niedawno wróciłem z Zakopanego, Krosna czy Wrocławia, wkrótce wybieram się do Nowego Sącza i Łodzi.Typowy Andrzej elektryk
Z kolei z ojcem uczestniczyliśmy w imprezie, gdzie kilkuset pijanych elektryków o aparycji przeciętnego „Andrzeja” zapomniało cokolwiek przygotować na pokaz, chociaż było to w umowie. Pokaz odbył się z „lekkim” poślizgiem. Gotowaliśmy w przeróżnych miejscach: Zamek Czocha, muzeum gazownictwa, prom, ruiny barokowej budowli, dworki, stadiony czy po prostu studia kulinarne i restauracje. Ale też w: MONARZE, domu dziecka, domu samotnej matki, oraz przeróżnych fundacjach to oczywiście „pro publico bono”.Jesteś zainteresowany współpracą, chcesz abym przyjechał do Twojego miasta. Kliknij tutaj
Sprawdź również
18 listopada 2016|Kulinaria
Zastanów się czego nie musisz robić – przepis na mistrzowskie szparagi
Zastanów się czego nie musisz robić – przepis na mistrzowskie szparagi Korzystając z trwającego sezonu na szparagi odwiedziłem gospodarstwo ekologiczne …
Czytaj dalej „Zastanów się czego nie musisz robić – przepis na mistrzowskie szparagi”
Przejdź do wpisu18 listopada 2016|Kulinaria
Kociołkowe gotowanie na wolnym ogniu
Kociołkowe gotowanie na wolnym ogniu Długi czerwcowy weekend był dla mnie idealną okazją do spotkania przy ognisku z przyjaciółmi i …
Czytaj dalej „Kociołkowe gotowanie na wolnym ogniu”
Przejdź do wpisu16 stycznia 2025|Warsztaty/Pokazy
Pokaz kulinarny z Jakubem Kuroniem
Dlaczego Jakub Kuroń powinien odwiedzić Twoje miasto? Kulinarne pokazy, które podbiją każde święto! Czy w Twoim kalendarzu wydarzeń szykuje się …
Czytaj dalej „Pokaz kulinarny z Jakubem Kuroniem”
Przejdź do wpisu