Dania główneRyby
Ryba w musztardowo-ziołowej panierce
Ryba w musztardowo-ziołowej panierce to przepis dzięki, któremu klasyczna piątkowa ryba z patelni stanie się czymś wyjątkowym. Wystarczy jeden prosty zabieg, zamarynowanie fileta w musztardzie miodowej z dodatkiem świeżych ziół i czosnku. Dzięki temu mięso staje się soczyste i nabiera charakteru.
Ryba w musztardowo-ziołowej panierce
Składniki:
- 4 filety białej ryby (np. dorsz, karmazyn, morszczuk)
- 3 łyżki musztardy np. miodowej, moja ulubiona to ta od Roleskiego
- 1 duży ząbek czosnku
- 1/2 szklanki ulubionych świeżych ziół, ja użyłem (natki pietruszki, szczypiorku, bazylii)
- sól, czarny pieprz
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 szklanka bułki tartej lub np. panko
- olej roślinny do smażenia
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Rybę osusz ręcznikiem papierowym, dopraw obficie solą i czarnym pieprzem. Następnie w misce wymieszaj składniki marynaty: musztardę, utarty czosnek, posiekane drobno zioła oraz sól i czarny pieprz. Tak przygotowaną marynatą posmaruj obficie filety, odstaw na 30 minut aby smaki przeniknęły wgłąb mięsa.
Krok 2:
W tym czasie możesz zająć się dodatkami. Rybę można podać z surówką z kiszonej kapusty i ziemniakami puree. Ja postawiłem na brokuły i smażone ziemniaki. Kiedy dodatki się gotują zacznij panierować filety. Najpierw obtocz je w mące, następnie w roztrzepanym jajku, na końcu w bułce tartej.
Krok 3:
Na koniec filety smaż na rozgrzanym oleju roślinnym, po 2-3 minuty z każdej strony. Ryba powinna mieć ładny rumiany kolor i chrupiącą panierkę. Podawaj z ulubionymi dodatkami.
Cudowny aromat ziół i musztardy
Jak widzicie przepis jest bardzo prosty, co nie znaczy że prostacki. Musztarda miodowa zabezpiecza mięso przed wyschnięciem, bez wątpienia dodaje przyjemnego słodkawego smaku, a zioła i czosnek nadają cudowny aromat.
Do podania wystarczy cząstka cytryny i ulubione dodatki. Ewentualnie można przygotować jakiś fajny sos np. na zimno. Inspiracje znajdziecie TUTAJ!!!
W razie wątpliwości lub pytań piszcie komentarze. Jestem na kulinarnym posterunku 🙂
Bądź na bieżąco z moimi przepisami, zapraszam na Instagram i Facebook.
A jak Pan robi te ziemniaczki ze zdjecia?
Gosia,
Bardzo prosto. Obieram ziemniaki lub nie 😉 I kroję w 1/2 cm plastry. Smażę na oleju roślinnym jak frytki do złotego koloru, nie musi to być głęboki olej, wystarczy 1 cm warstwa na patelni.