Tort Pischinger to deser, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością w wielu polskich domach. Bez wątpienia jego największą zaletą jest prostota wykonania i wyjątkowy smak, który przywołuje wspomnienia dzieciństwa. Składający się z wafli przełożonych domową masą czekoladową, tort ten nie wymaga pieczenia ani specjalistycznych umiejętności. Co najważniejsze, jest to słodkość, która smakuje zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
W przeciwieństwie do klasycznych tortów z biszkoptem i kremem, wersja Pischinger jest szybka w przygotowaniu i bardzo trwała. Można ją przechowywać przez kilka dni i z każdym dniem staje się coraz lepsza – wafle miękną od masy, całość się zespala i smakuje jeszcze bardziej wyraziście. Ponadto możesz wzbogacić przepis o orzechy, rodzynki lub odrobinę rumu – wszystko zależy od Twoich preferencji.
Tort Pischinger – prosty, czekoladowy klasyk z wafli
Składniki:
5–6 dużych suchych wafli (andrutów)
200 g masła
150 g cukru
3 łyżki kakao
3 łyżki mleka
100 g mleka w proszku
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
opcjonalnie: 50 g posiekanych orzechów lub rodzynek
Sposób przygotowania
Krok 1:
W rondlu rozpuść masło z cukrem, mlekiem i kakao. Podgrzewaj na małym ogniu, mieszając, aż składniki się połączą i powstanie jednolita masa. Nie doprowadzaj do wrzenia.
Krok 2:
Gdy masa lekko przestygnie, dodaj mleko w proszku oraz ekstrakt waniliowy. Dokładnie wymieszaj – możesz użyć trzepaczki lub miksera. Masa powinna być gładka, gęsta, ale łatwa do rozsmarowania. Jeśli chcesz, dodaj do niej orzechy lub rodzynki.
Krok 3:
Rozłóż pierwszy wafel na desce lub blacie. Posmaruj go porcją masy, przykryj kolejnym waflem i powtarzaj czynność do zużycia składników. Na wierzchu ułóż czysty wafel (bez masy).
Krok 4:
Obciąż tort deską lub książką i odstaw na kilka godzin, a najlepiej na całą noc, aby wafle zmiękły, a całość się scaliła.
Krok 5:
Przed podaniem pokrój tort na romby, prostokąty lub trójkąty. Możesz udekorować go polewą czekoladową, cukrem pudrem albo posiekanymi orzechami.
Ciekawostka kulinarna
Tort Pischinger wywodzi się z Austrii i został opracowany przez cukiernika Oskara Pischingera w XIX wieku. Początkowo jego receptura była zastrzeżona i znana jedynie w nielicznych wiedeńskich cukierniach. W Polsce deser ten zyskał ogromną popularność w latach PRL-u – głównie ze względu na łatwo dostępne składniki i brak konieczności pieczenia. Do dziś uważany jest za symbol domowych słodkości.
Podsumowanie
Podsumowując, tort Pischinger to deser, który łączy prostotę wykonania z wyrazistym, czekoladowym smakiem. Przede wszystkim jest szybki, efektowny i nie wymaga piekarnika. Ponadto możesz dowolnie modyfikować przepis – dodając bakalie, aromaty lub zmieniając grubość warstw. Kończąc – jeśli szukasz domowego deseru, który smakuje każdemu i zawsze się udaje, tort Pischinger będzie strzałem w dziesiątkę.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<