Dania głównePierogi i kluskiPotrawy z ziemniaków
Knedle ze śliwkami. Przepis krok po kroku.
Knedle ze śliwkami
Składniki:
- 700 g ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- 250 g mąki pszennej
- ½ łyżeczki soli
- 300 g śliwek węgierek
- 200 g gęstej śmietany 18%
- cukier do śliwek i śmietany
Przygotowanie:
Ziemniaki przeciśnij przez praskę.
Ostudzone, przeciśnięte przez praskę ziemniaki połącz z jajkiem, mąką pszenną i solą. Powoli wyrabiaj do połączenia składników. Może się tak zdarzyć, że ciasto będzie za mokre, wtedy trzeba dodać odrobinę mąki.
Z ciasta uformuj wałek o średnicy 5 cm i pokrój go na dwu centymetrowe plastry. Następnie każdy z nich spłaszcz tak aby powstał mały placuszek.
Na środku placuszka ułóż połówkę śliwki, wsyp łyżeczkę cukru, zlep dokładnie brzegi i uformuj ładną kulkę. Knedle odkładaj na deskę oprószoną mąką.
W garnku zagotuj dużą ilość delikatnie osolonej wody. Knedle gotuj w 2-3 turach, około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnie. Wyjmij łyżką cedzakową.
Podawaj wedle uznania z bułką tartą, masłem, słodką śmietaną i cynamonem. Ja najbardziej lubię ze słodką śmietaną i cynamonem, ale to kwestia gustu.
Knedle ze śliwkami. Przepis krok po kroku.
Pojawienie się u nas w domu Aliny, czyli mojej teściowej zwiastuje festiwal dań mącznych i ziemniaczanych. Jest w nich niekwestionowaną królową. Oto próbka jej możliwości KARTACZE Nic dziwnego, aby wyżywić siedmioro dzieci na mazurskiej wsi, trzeba było mieć szeroki, smaczny repertuar właśnie takich potraw. Na podorędziu mieliśmy właśnie sporo śliwek i wybór był oczywisty. Zdecydowaliśmy się na knedle ze śliwkami, danie kwintesencja filozofii taniej, sezonowej i pysznej kuchni.
Powrót w czasy dzieciństwa
Dla Bogusi był to powrót w czasy dzieciństwa. We wsi w której się wychowała, rosło pełno śliwek i nie jedno drzewko rosło na ich działce. Więc jak się domyślacie, w sezonie knedle ze śliwkami często gościły na ich stole.
Przekonajcie się na własnej skórze, że knedle ze śliwkami to nic trudnego, a ile przy tym radochy. Zapraszamy do zapoznania się z przepisem krok po kroku i do pozostawienia komentarza na stronie. Będziemy nam miło a Alinie w szczególności 😉
SMACZNEGO!!!
A ile to w sztukach te 700 gram ziemniaków?
Około 7 większych ziemniaków.
Najlepsze knedle jakie jadłam wyszły idealne dziękuje za przepis 🙂
A jutro ciasto drożdżowe ze śliwkami z Pana strony.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Knedle wyszły wyśmienite!!!Zawsze miałam problem z czasem gotowania!Przepis jest bardzo czytelny!Gratuluję wspaniałej teściowej
Będą jutro na obiadek,aż się doczekać nie mogę kiedy w końcu je zrobię
Koniecznie napisz jak wyszły 🙂
Ja robię dodając do ziemniaków i jajka mąkę ziemniaczaną i z takiego ciasta robię knedle są też pyszne.
Czyli trochę inaczej, ale podobnie 😉
Pychotka! Lecę po śliwki
Leć, ale uważaj na policję 😉
Pozdrawiam
Smak mojego dziecinstwa to smak chleba upieczonego przez babcię z pomidorem z ogródka ,to smak kompotu z rabarbarem i truskawka i smak knedli ze śliwką i śmietaną jedzone na kocyku na trawie. Tak bardzo tęsknie za tamtym czasem .Mój syn poznaje teraz te smaki
Brawo, warto przekazywać takie wspomnienia dzieciom i uczyć je uczciwego jedzenia.
Pozdrawiam
zdziwiłam sie, że wałki ciasta takie „duże” bo wszędzie w przepisach mozna spotkać 2-3 cm, a nawet 1,5 cm średnicy. W dodatku na takim duzym placku w przepisie jest tylko połówka śliwki, w innych przepisach mowa raczej o całej śliwce lub kawałkach śliwek. Ale ponieważ to moje pierwsze knedle to zrobiłam.
No i tak…wyszła buła z niewyczuwalną śliwką.
Nie wiem…czegos nie zrozumiałam z przepisu?
Moze nalezy czytać „ułóż połówki śliwek” a nie „ułóż połówkę sliwki”?
Iwona,
Każdy przepis robimy krok po kroku, dokumentujemy to na zdjęciach a każdy składniki dokładnie ważymy.
Z kawałka ciasta 5cm x 2 cm wychodzi naprawdę nieduży placuszek. Widać to na zdjęciu kiedy moja teściowa trzyma knedla na dłoni.
My mieliśmy duże śliwki, jeżeli masz małe to możesz użyć całej śliwki a nie połówki. Może dlatego wyszła „buła z niewyczuwalną śliwką”.
Pozdrawiamy
Pycha,przeous czytelny i prosty. Mniamtak być powinno.
Bardzo nas cieszą takie komentarze. Zapraszamy po więcej 🙂
Kocham knedle! Zawsze robiła je babcia,najlepsze na świecie! Babuni niestety już nie ma,a ja po przeczytaniu przepisu zamówiłam praske do ziemiaków,kupiłam na targu ziemniaki i śliwki no i dzisiaj zawijam rękawy i robię je sama! Dziękuję za przepis 🙂
Babcie coś mają takiego magicznego w rękach, że wiele ich potraw smakuje wybornie. U nas takie ręce ma mama Bogusi, wszystko czego się dotknie, typu: knedle, pierogi, kartacze, ciasta to czysta poezja. Mam nadzieję, że knedle wyszły pyszne. Pozdrawiam 🙂
One wyglądają tak pysznie,że mam je ochotę zrobić na szczęscie już wkrótce lecę do Pl i przemycę w bagażu śliwki tak jak kiedyś pigwę i zrobię na obiad.Cieszę się,że pokazujesz takie zwyczajne a pyszne dania
pozdrawiam, teściową również
Razem z Teściową rownież pozdrawiamy.