Uwielbiam raz na jakiś czas przygotować pieczonego kurczaka. Zaczyna mnie wtedy prześladować soczyste mięso, chrupiąca rumiana skórka a w zestawie piękne złote ziemniaki. Udaję się wtedy do mojej ulubionej budki z mięsem, która specjalizuje się w drobiu i kupuję ładną tuszkę. W domu zabieram się do roboty. Przecinam kurczaka wzdłuż kręgosłupa, nacieram kurczaka przyprawami, sosem do karkówki i żeberek, który w smaku przypomina sos barbecue, ale jest bardziej zdecydowany. Tak powstaje kurczak pieczony BBQ, mój ulubiony przepis na drób z pieca.
Kurczak pieczony BBQ – przepis krok po kroku
Składniki:
- 1 cały kurczak, mój ważył 1,7 kg
- 3-4 ząbki czosnku
- 3 łyżki sosu do karkówki i żeberek, ja używam Roleskiego
- 2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
Pieczone ziemniaczki:
- 1 kg drobnych ziemniaków
- sól
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Po pierwsze kurczaka osusz ręcznikiem papierowym, przetnij wzdłuż kręgosłupa. Rozłóż na płasko mięsem do góry. Następnie natrzyj tuszkę solidnie solą i pieprzem oraz utartym czosnkiem. Wiem, że dwie łyżeczki mogą wydawać się sporą ilością, ale sól musi wniknąć wgłąb mięsa, aż do samej kości. Możesz tuszkę wstawić do lodówki na 2-3 godziny, aby przyprawy zrobiły swoje lub od razu przejść do następnego kroku.
Krok 2:
Niezależnie, czy kurczak odstał swoje w lodówce, czy nie następnym krokiem jest dokładne posmarowanie całej tuszki sosem do karkówki i żeberek.
Krok 3:
Następnie tak przygotowanego kurczaka zapiekaj przez 110 minut w 180°C.
Krok 4:
Ziemniaki obierz, opłucz i gotuj w osolonym wrzątku przez 15 minut. Następnie odcedź i odparuj, aby nie były wilgotne. Na ostatnie 30 minut pieczenia obłóż kurczaka ziemniakami. W trakcie pieczenia polej ziemniaczki powstałym sosem, aby ładnie pokryły się smakowitym tłuszczykiem. Jeżeli sosu jest za mało, wystarczy podlać naczynie do zapiekania wodą, która rozpuści przypieczone fragmenty.
Kurczak pieczony BBQ jest bardzo prosty w przygotowaniu, a smak jego soczystego mięsa i chrupiącej skórki bez wątpienia Cię zachwyci. W pakiecie podrzucam przepis na moje ulubione pieczone ziemniaczki. Do podania proponuje wyśmienitą surówkę z kapusty pekińskiej i jeszcze odrobinę sosu np. do karkówki i żeberek.
Bądź na bieżąco z moimi przepisami, zapraszam na Instagram i Facebook.
Po więcej przepisów na dania główne zapraszam >> TUTAJ <<
przepyszne!!!
Super wygląda
Napewno jest bardzo smaczne.
Witam , No kurczak ,- palce lizać !!!!
Witam ponownie, przepis dziś wytestowany, ziemniaki faktycznie przepyszne, do tego surówka z młodej kapusty z Waszego przepisu też przepyszna, kurczak w smaku nawet ok, tyle, że wg mnie trzeba go krócej piec, bynajmniej ja lubię bardzo soczystego kurczaka, robie go od lat w ten sposób, jeśli się mogę podzielić, że wycinam mu obojczyk, nadziewam ziołami itp, obsypuję przyprawami, związuję i ważne żeby był w temperaturze pokojowej przed włożeniem do piekarnika, który nagrzany jest na 220 stopni, piekę takiego 1,5kg około 50 minut, fakt chrząstki mogą być twarde i nie do schrupania, ale mięso jest nieprawdopodobnie soczyste, nawet piersi, najlepiej do tego się nadaje taki kurczak, który nie ma bardzo ogromnych piersi, te najtańsze zwykle mają nieproporcjonalnie duże, za to te zagrodowe są idealne, bo przy bardzo dużych piersiach czasami się zdaży, że gdzieś w środku mały kawałek będzie nazwijmy to różowy. A jutro będę testował przepis na wieprzowinę również z tym sosem roleskiego 🙂 pozdrawiam
Łukasz,
Dzięki, że podzieliłeś się Twoim przepisem. Brzmi niesamowicie smacznie.
Pieczonego kurczaka przygotowuję na dziesiątki sposobów, to tylko jeden z nich.
Czasami z masłem ziołowym, innym razem faszerowany lub z rozmarynem, tymiankiem i oliwą.
Twój sposób też muszę wypróbować.
Pozdrawiam 🙂
Polecam, tylko pamiętaj musi być związany sznurkiem, wiesz na pewno jak, do smaku to mu wystarczy niewiele, do środka czosnek i zioła, na wierzchu dużo soli dla chrupiącej skórki, tymianek, generalnie zasada nieco ponad 30 minut na kilo kurczaka w 220 stopniach, czasami trafi się taki mały kilogramowy kurczak w sklepie bo go nikt nie chce, wtedy można go upiec dosłownie w 30 minut z małym haczykiem, a ten obojczyk wycinam, bo potem łatwiej go jest przeciąć na pół wzdłuż 🙂
Za tydzień wypróbuje, bo na razie mam dosyć drobiu 🙂
Jeszcze raz dziękuję za twoje obszerne komentarze.
Trzymaj się ciepło.