Kalmary na złoto to szybka i niezwykle efektowna propozycja dla wszystkich miłośników owoców morza. Chrupiąca, złocista panierka i delikatne mięso kalmarów tworzą przysmak, który doskonale sprawdza się jako przekąska, przystawka lub danie główne. Ponadto przygotowanie kalmarów jest łatwe i nie zajmuje wiele czasu, co czyni je idealnym wyborem na szybki i elegancki posiłek.
Kalmary na złoto – przepis krok po kroku
Składniki:
500 g oczyszczonych kalmarów (tubki lub pierścienie)
100 g mąki pszennej
2 jajka
100 g bułki tartej
olej do smażenia
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
opcjonalnie: cytryna do podania
Sposób przygotowania:
Krok 1:
Kalmary opłucz pod bieżącą wodą i osusz papierowym ręcznikiem. Jeśli masz całe tubki, pokrój je w pierścienie o szerokości około 1 cm.
Krok 2:
Przygotuj trzy miski: w jednej umieść mąkę, w drugiej roztrzep jajka, a w trzeciej bułkę tartą. Pierścienie kalmarów najpierw obtocz w mące, następnie zanurz w jajku i na końcu w bułce tartej.
Krok 3:
W głębokiej patelni lub garnku rozgrzej olej. Smaż kalmary partiami na złoty kolor przez około 1–2 minuty z każdej strony. Po usmażeniu odsącz je na papierowym ręczniku.
Krok 4:
Gorące kalmary posól i oprósz świeżo mielonym pieprzem. Podawaj od razu po przygotowaniu.
Krok 5:
Kalmary najlepiej smakują z plasterkami cytryny oraz lekkim sosem jogurtowym lub aioli.
Ciekawostka kulinarna
Kalmary to przysmak szczególnie popularny w kuchniach śródziemnomorskich i azjatyckich. Co ciekawe, ich delikatne mięso wymaga bardzo krótkiej obróbki cieplnej – długie smażenie lub gotowanie sprawia, że stają się gumowate. W związku z tym kluczem do idealnych kalmarów na złoto jest szybkie, krótkie smażenie w wysokiej temperaturze.
Podsumowanie
Kalmary na złoto to prosta, szybka i niezwykle smaczna propozycja dla wszystkich, którzy chcą poczuć śródziemnomorski klimat w swojej kuchni. W związku z tym warto wypróbować ten przepis, aby w kilka minut przygotować chrupiącą przekąskę lub danie główne. Podsumowując, kalmary w złocistej panierce to prawdziwa uczta dla podniebienia.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<