Domowe powidła śliwkowe to coś więcej niż tylko przetwór – to wspomnienie dzieciństwa, jesiennych zapachów i powolnego smażenia owoców, które z każdą godziną stają się coraz gęstsze, ciemniejsze i bardziej aromatyczne. Najważniejsze jednak jest to, że powidła nie potrzebują wielu dodatków – dobrej jakości, bardzo dojrzałe śliwki wystarczą, by uzyskać głęboki, słodki smak. Ponadto dzięki długiemu smażeniu zyskują wyjątkową gęstość i intensywność, której nie da się porównać z żadnym kupnym produktem.
W związku z tym warto poświęcić kilka godzin, by przygotować powidła samodzielnie – są idealne jako dodatek do kanapek, naleśników, ciast, a także jako prezent dla bliskich.
Powidła śliwkowe – tradycyjny smak jesieni zamknięty w słoiku
Porcja: ok. 4–5 słoików po 250 ml
Składniki:
- 2 kg bardzo dojrzałych śliwek węgierek
- 150 g cukru (opcjonalnie, w zależności od słodyczy owoców)
- ewentualnie: po szczypcie mielonego cynamonu i goździków
Sposób przygotowania:
Krok 1 – przygotowanie śliwek:
Wybierz śliwki bardzo dojrzałe – najlepiej takie z pomarszczoną skórką wokół szypułek. Umyj je, dokładnie osącz, przekrój na pół i usuń pestki. Przełóż do dużego garnka z grubym dnem.
Krok 2 – smażenie owoców:
Podgrzewaj śliwki na małym ogniu. Gdy zaczną puszczać sok, przykryj garnek i gotuj przez około godzinę, od czasu do czasu mieszając. Następnie zdejmij pokrywkę i kontynuuj duszenie kolejne 60 minut, regularnie mieszając, aby masa nie przywierała do dna. Śliwki powinny wyraźnie ściemnieć i zgęstnieć.
Krok 3 – doprawianie:
Na około 15 minut przed końcem dodaj cukier oraz przyprawy, jeśli ich używasz. Możesz także całkowicie zrezygnować z dodatków – powidła z samych śliwek mają bardzo klasyczny, głęboki smak. Gotuj jeszcze chwilę, aż masa stanie się gęsta i lśniąca.
Krok 4 – wekowanie:
Gorące powidła przełóż do wyparzonych słoików, dokładnie zakręć i postaw do góry dnem. Nie wymagają pasteryzacji, jeśli są dobrze wyparzone i szczelnie zamknięte. Pozostaw do całkowitego wystudzenia.
Podanie i przechowywanie:
Powidła najlepiej smakują po kilku dniach, gdy ich smak się ustabilizuje. Przechowuj je w chłodnym, ciemnym miejscu – mogą stać nawet przez wiele miesięcy.
Podsumowując:
Domowe powidła śliwkowe to esencja jesieni – głęboka słodycz, owocowa intensywność i aromat, który przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Jednakże największą ich zaletą jest prostota – kilka składników, trochę czasu i odrobina cierpliwości wystarczą, by stworzyć coś absolutnie wyjątkowego.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<
