Przepis
Chłodnik litewski z botwinki
Chociaż chłodników jak świat długi i szeroki jest cała mnogość, jednak gdy w Polsce pada słowo „chłodnik” do głowy przychodzi na pierwszym miejscu- Chłodnik litewski z botwinki.Kuchnia Polska. Kuchnia Rzeczypospolitej Wielu Narodów
To właśnie pokazuje jaka jest kuchnia polska: wielokulturowa, przesiąknięta wpływami innych narodów oraz innych nacji. Nie jednolita, nie oczywista i wcale nie bazująca na wieprzowinie i piersi z kurczaka. Mój ojciec będąc w wybitnej amerykańskiej szkole kulinarnej, poproszony o przygotowanie jednego flagowego tradycyjnego polskiego dania, bez wahania przygotował właśnie chłodnik litewski z botwinki. Wykładowcy i uczniowie nie mogli uwierzyć, że kuchnia polska, kojarząca się z ciężkimi mięsnymi daniami, wydała na świat potrawę tak delikatną, wręcz dietetyczną. Ot cały paradoks naszej cudownej rodzimej kuchni. Z resztą Kuchnia Polska. Kuchnia Rzeczypospolitej Wielu Narodów to nazwa jego największego dzieła, jego „opus magnum”.Upragniony upał
Nasze lato nie zawsze rozpieszcza, jednak czekamy z niecierpliwością na ten upragniony upał. Czekamy na plaże, na gorący piasek między palcami…oraz na napoje chłodzące i oczywiście chłodniki. Hiszpanie mają swoje Gazpacho, Francuzi Vichyssoise a Bułgarzy Tarator. My jednak najbardziej kochamy chłodnik litewski z botwinki. A za co go kochamy? Za lekkość i orzeźwienie, które przynosi w gorące dni. Za chrupkość nowalijek w nim zawartych, za słodki smak młodego buraka i kremowy smak jajka na twardo.Gwiazda sezonu letniego
Chłodnik litewski to na pewno top 10 moich zup, jednakże jest to tzw. gwiazda sezonu letniego. Jakoś nie wyobrażam sobie jeść chłodnika z listopadzie, z jednej strony trochę „gwiździ” z drugiej słabo wtedy z świeżymi warzywami i botwinką. Ale latem prawie każdy grill jest uświetniony chłodnikiem litewskim z botwinki. Moi drodzy nie ma na co czekać, czym prędzej zabrać się do roboty. Sezon nie trwa wiecznie, możemy go niechcący przegapić i tutaj przychodzę z pomocą.Powiew luksusu
Zapraszam do zapoznania się z idealnym chłodnikiem litewskim z botwinki i to w formie przepisu „ krok po kroku”. Przepis można oczywiście modyfikować. W wersji ekskluzywnej można poczuć powiew luksusu i podać go z jajkiem przepiórczym lub szyjkami rakowymi. Niektórzy dodają posiekaną gotowaną cielęcinę lub drób. Czasami dodaję też starte ogórki małosolne, tak dla odmiany 😉Nie warto zwlekać. Zapraszam do zapoznania się z przepisem „krok po kroku”. Pamiętajcie o podzieleniu się wrażeniami pod wpisem w komentarzach!Chłodnik litewski z botwinki
Składniki:
- 1 pęczek botwinki
- 200 ml wody
- 1/2 pęczek koperku
- 1 pęczek szczypiorek
- sól, pieprz, cukier
- 1 pęczek rzodkiewki
- 2-3 ogórki
- 400 g jogurtu naturalnego gestego
- 400 g kefiru
- 500 g maślanki
- 2 łyżki soku z cytryny
Swietny przepis, Panie Jakubie!
Ja tez juz od wielu lat mieszkam w USA.
Najlepsze chlodniki jadalam chyba w Polsce.
Nazwa sie jednak troche zmienila… dlaczego chlodnik „litewski” ?
Moj ojciec byl rodem z Wilna. Nigdy nie mowil chlodnik litewski… Ta cudowna zupa , chlodnik, (Polish gazpacho) jest przeciez w calej Polsce…?
Czy ogórki mają być swieze czy kisozne i czy wydrążamy z nich środek? Botwinka ma iść cała z łodygami?
Ogórki świeże i botwinka z łodygami
Rewelacyjny przepis a chłodnik przepyszny i smakował całej rodzinie 🙂
Chłodnik szybki i prosty a w smaku dokładnie taki jaki powinien być. Nic dodać nic ująć. Porostu pyyyyyychaaaa. Obowiązkowy na upalne dni. Polecam ten przepis. Jakub Kuroń jak zwykle w punkt.
Przepis na chłodnik litewski spadł mi dosłownie z nieba! Danie z serii szybko, prosto i na temat. U mnie w wersji z młodymi ziemniaczkami. Przepyszny, kremowy i do tego zdrowy chłodnik, zniknął z talerza tak szybko jak się na nim pojawił. Zdecydowanie przepis do którego warto powracać.
Ten przepis to petarda! Polecam każdemu. Na taki upał jest to idealne rozwiązanie. Gotował go mój mąż i wyszedł mu idealnie. Piękny kolor oraz smak i konsystencja. Zagości z nami na zawsze❤️. Jeśli chodzi o trudność to poradzi sobie raczej każdy bo przepis jest bardzo klarowny. Dziękuję Jakub Kuroń za inspiracje na instagramie. Każdy przepis z twojej strony wychodzi nam super .
Szanowny Panie Jakubie
pierwszy raz w życiu robiłam chodnik i smakuje wyśmienicie.Jest Pan wielki.
Dzięki,
To zasługa przepisu w formie krok po kroku 😉
Pozdrawiam i zapraszam częściej 🙂
Zrobiłam chłodnik pierwszy raz w życiu i wyszedł przepyszny, zreszta jak wszystko co robię z Pana przepisów ! Pozdrawiam
Daria,
Bardzo mnie to cieszy 🙂
Pozdrawiam
Czy zamiast maślanki można dodac zsiadłe mleko? 🙂
Jak najbardziej 🙂
Dodaję jeszcze czosnek,pycha!
Czasami też dodaje czosnek, ale w jak jest tak gorąco to wolę nie zionąć czosnkiem 😉
Zakupy zrobione 🙂 wszystko naszykowane wystarczy tylko wymieszać :-). Jedno pytanie czy chłodnik ma trochę odstać żeby sie przegryzł czy jest gotowy do jedzenia.?Pytam bo nie wiem czy dzwonić juz po męża czy trochę zaczekać ;-).
Pozdrawiam
Idę na targ po zakupy
Super! Życzę smacznego!
Taaak! A na oddzielnym talerzyku, jako tzw. dobierak, gorrrące kartofle tłuczone. Takie aksamitne, z masłem i ewentualnie jakąś okrasą. Łycha tego… łycha tamtego… Hmmm…
Nie wylewam soku z ogórków, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, dla koloru dodaję trochę koncentratu barszczu czerwonego.
Też brzmi pysznie 🙂
Jestem tym przepisem zachwycony
Bardzo mi sie podobaja pana przepisy
Super, bardzo się cieszę 🙂
Pozdrawiam
Jestem tym przepisem zachwycony
Zrobiłam 🙂 mój pierwszy w życiu chłodnik 🙂 wyszedł rewelacyjny mąż zachwycony 🙂 Idealny na upały ,dziękuję za przepis 🙂 pozdrawiamy
Bardzo mi miło czytać takie komentarze! Pozdrawiam
Uwielbiam..chlodnik…Pana przepis jest identyczny…z tym ktory ja robie…pyszny
Oboje wiemy co dobre. 🙂
Polecam botwinkę gotować ze szczawiem świeżym. Nie dodaje się wtedy żadnego soku z cytryny. Poza tym prawdziwy chłodnik jest z mlekiem zsiadłym. Nie odsączam botwinki, tylko do całego wywaru, po ostudzeniu, dodaję pozostałe składniki. Taki przepis jest przekazywany od pokoleń w mojej rodzinie, która z Litwy pochodzi. Pozdrawiam i smacznego 🙂
Ciekawy patent z tym szczawiem, muszę wypróbować ale idąc twoim tokiem rozumowania to „prawdziwy” chłodnik robi się bez szczawiu. Podgotowanej botwinki też nie odsączam.
Pozdrawiam
Nigdy nie miałam odwagi zabrać się za chłodnik. Lecz, po przeczytaniu tego przepisu, zaśliniona po pas, lecę po składniki. Dziękuję.
Bardzo mi miło, że mogłem Cię zainspirować! Życzę smacznego!
Może niezbyt mądre pytanie ale co to znaczy „jedna botwinka”?Jedna sztuka,pęczek,kilogram?Bardzo chciałabym przygotować taki chłodnik Mężowi.Pozdrawiam
Chodzi mi o pęczek botwinki. Pozdrawiam.
Łyżeczka chrzanu do tego działa cuda 😀
Spróbuje! 🙂
Zrobilam jest wysmienity, dziękuję za tak wspaniały przepis ❤
Bardzo mi miło! Zapraszam do przetestowania innych moich przepisów!
oh uwielbam ten chlodnik latem mozno jego esc kazdy dzien a jeszcze odzielnie podaje mloda ugotowana kartofelka i zasmazone szkwareczki z cebulka i koperkem to prosto bomba
Renata wiesz co dobre 🙂
Też taki robię ale nie dodaję maślanki za to dodaję natkę pietruszki i czosnek dodatkowo.
też czasem robię z czosnkiem 😉
Kilka lat temu, na warszawskim Grochowie istniała taka knajpa, którą prowadził rodowity Włoch. Serwował pyszne jedzenie, a jego chłodnik wymiatał. Do dziś wspominamy ten smak… Do tego stopnia że próbowałam go odtworzyć, ale z marnym skutkiem! W tym roku znowu obiecał mężowi że spróbuję podziałać i już wiem jaki przepis do tego czynu wybiorę pozdrawiam
Dzięki bardzo. Spróbuj, może to ten smak 🙂
I to jest najlepszy przepis którego szukam dziś od rana!!! Mimo iż sama jestem litwinką mieszkającą od urodzenia w Polsce, pod samą granicą z Litwą i często w domu robiłam taki chłodnik oraz inne litewskie potrawy, ale zawsze bez konkretnego przepisu, jedynie wszystko na oko.. A obecnie jestem i pracuję w Niemczech, i właśnie chciałam dla mojej niemieckiej podopiecznej zrobić na jutro tradycyjny litewski chłodnik według przepisu.. I właśnie go znalazłam.. Pomykam zatem do sklepu po botwinkę i świeże ziemniaczki, i jutro się okaże czy Niemcom też odpowiada taki litewski chłodnik na takie upały jak tu mamy..
Czuję się zaszczycony, że rodowita Litwinka przygotuje chłodnik z mojego przepisu 🙂 Ten przepis jest w rodzinie od pokoleń, mam nadzieje że będzie smakowało. Napisz proszę jak poszło, bo zeżre mnie ciekawość. Pozdrawiamy smacznie 🙂
Ojjj…taki sam przepis króluje u mnie , tylko ogórki i rzodkiewki kroję w małą kosteczkę….mniam ślinka mi leci
Ja ścieram na tarce, bo szybciej 😉
Pyszności.Już jestem głodna.☺
No pięknie, przy czytaniu za przeproszeniem, obśliniłam sie jak świnia. Niby człowiek przepis zna, nie jest w stanie się powstrzymać. 🙂
Beato, bardzo mi miło czytać takie komentarze! Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje pięknie 🙂