Bulion z dziczyzny to zupa, która zachwyca bogactwem smaku i aromatu. Gotowany powoli na kościach i mięsie z jelenia, sarny lub dzika, stanowi doskonałą bazę do eleganckich dań, ale też może być podany jako samodzielna, esencjonalna potrawa. Co więcej, odpowiednio doprawiony i sklarowany bulion zachwyca nie tylko smakiem, ale i wyglądem – jest przejrzysty, złocisty i pełen głębi. W związku z tym idealnie sprawdza się na uroczyste okazje, świąteczne obiady lub jako element wyrafinowanego menu.
Bulion z dziczyzny – aromatyczna zupa z głębi lasu
Składniki:
1,5 kg kości i mięsa z dziczyzny (jeleń, sarna, dzik)
2 marchewki
1 pietruszka
1 por (biała część)
1/4 selera
1 cebula
3 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
kilka ziaren czarnego pieprzu
sól do smaku
3 litry zimnej wody
Sposób przygotowania
Krok 1: Opiekanie składników
Cebulę przekrój na pół i opal nad palnikiem lub podsmaż na suchej patelni, aż się zrumieni. Kości i mięso dziczyzny również możesz lekko obsmażyć, aby wzmocnić aromat bulionu.
Krok 2: Gotowanie wywaru
Do dużego garnka włóż mięso i kości. Zalej zimną wodą i powoli zagotuj. Zbierz powstałe szumy, zmniejsz ogień i dodaj warzywa, przyprawy oraz opaloną cebulę. Gotuj na bardzo małym ogniu przez co najmniej 3 godziny – im dłużej, tym lepiej.
Krok 3: Klarowanie i doprawianie
Gotowy wywar przecedź przez gęste sito lub gazę. Jeśli chcesz, aby był bardziej przejrzysty – możesz go dodatkowo sklarować białkiem jajka. Dopraw do smaku solą i ewentualnie świeżo mielonym pieprzem.
Ciekawostka kulinarna
Bulion z dziczyzny to dawniej typowa potrawa w kuchni dworskiej i myśliwskiej. Uważano, że rosół z jelenia lub dzika ma właściwości wzmacniające organizm i wspomaga regenerację po chorobie. Do dziś jest serwowany jako podstawa zup kremów lub sosów w kuchni myśliwskiej.
Podsumowanie
Bulion z dziczyzny to klasyka w najlepszym wydaniu – głęboki, aromatyczny, klarowny i pełen smaku. Podsumowując – jeśli chcesz przygotować zupę, która zachwyci gości i odda klimat polskiej kuchni leśnej, ten przepis będzie strzałem w dziesiątkę.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<