Kwaśnica to prawdziwa perła kuchni podhalańskiej – zupa intensywna, wyrazista i rozgrzewająca, której smak opiera się na dobrej, kiszonej kapuście oraz aromatycznym wywarze z wędzonych mięs. Tradycyjnie gotowana na żeberkach lub golonce, z minimalną ilością dodatków, zachwyca prostotą i głębią smaku. Co więcej, kwaśnica to danie, które najlepiej smakuje na drugi dzień – po dokładnym „przegryzieniu się” składników. W związku z tym to świetna propozycja na sycący obiad w chłodniejsze dni, szczególnie jeśli chcemy poczuć klimat góralskiej gościnności.
Kwaśnica podhalańska – góralski klasyk pełen smaku
Składniki:
500 g wędzonych żeberek wieprzowych lub wędzonej golonki
500 g kiszonej kapusty (razem z sokiem)
1–1,5 litra wody
2 ząbki czosnku
3 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 łyżeczka kminku (opcjonalnie)
sól i pieprz do smaku
ziemniaki gotowane osobno – do podania
Sposób przygotowania
Krok 1: Gotowanie mięsa
Mięso opłucz i włóż do dużego garnka. Zalej zimną wodą, dodaj liście laurowe, ziele angielskie i przeciśnięty czosnek. Gotuj na małym ogniu przez około 1,5 godziny, aż mięso będzie miękkie i zacznie odchodzić od kości. W trakcie gotowania zdejmuj szumowiny.
Krok 2: Dodanie kapusty
Gdy mięso będzie prawie gotowe, dodaj do wywaru posiekaną kiszoną kapustę razem z częścią soku. Jeśli kapusta jest bardzo kwaśna – część soku możesz odlać lub rozcieńczyć. Gotuj jeszcze 30–40 minut, aż kapusta zmięknie i wchłonie aromat wywaru.
Krok 3: Doprawianie
Na końcu dopraw zupę do smaku pieprzem, solą (ostrożnie, jeśli mięso było słone) oraz – jeśli lubisz – odrobiną kminku. Zupę można pozostawić do ostygnięcia i ponownie podgrzać – wtedy smakuje jeszcze lepiej.
Ciekawostka kulinarna
Kwaśnica to danie charakterystyczne dla Podhala, różniące się od kapuśniaku tym, że przygotowuje się ją wyłącznie na kiszonej kapuście, bez dodatku warzyw korzeniowych czy podsmażanej cebuli. Tradycyjnie podaje się ją z ziemniakami lub chlebem, a często również z dodatkiem wędzonego oscypka.
Podsumowanie
Kwaśnica podhalańska to wyjątkowa zupa, która łączy prostotę z intensywnym, głębokim smakiem. Podsumowując – jeśli szukasz dania, które rozgrzeje i zachwyci autentycznym góralskim charakterem, ten przepis będzie strzałem w dziesiątkę.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<