Jesienią, kiedy w kuchni zaczynają dominować bardziej wyraziste i rozgrzewające smaki, warto sięgnąć po zupę krem z grzybów leśnych. To danie, które zachwyca głębią aromatu i jedwabistą konsystencją. Ponadto jego przygotowanie nie wymaga skomplikowanych technik – wystarczą dobre składniki i chwila cierpliwości.
Zupa łączy w sobie leśne grzyby, warzywa korzeniowe i zioła, co w rezultacie daje wyjątkowo bogaty smak. Śmietana dodaje delikatności, a całość świetnie komponuje się z grzankami, groszkiem ptysiowym lub odrobiną oliwy truflowej. Innymi słowy – to klasyka z wyraźnym charakterem.
Zupa krem z grzybów leśnych – aromatyczna, aksamitna i pełna smaku lasu
Porcja dla 4 osób
Składniki:
- 1 łyżka masła
- 2 cebule, pokrojone w piórka
- 3 ząbki czosnku, pokrojone w plastry
- 700 g mrożonych grzybów leśnych (np. podgrzybki, borowiki)
- 900 ml wywaru warzywnego
- 3 gałązki rozmarynu
- 1 mała marchew, pokrojona w drobną kostkę
- 30 g selera, pokrojonego w drobną kostkę
- 30 g pietruszki, pokrojonej w drobną kostkę
- 3 ziemniaki, pokrojone w cienkie plastry
- sól, pieprz
- 150 ml śmietany 30%
Sposób przygotowania:
Krok 1:
W dużym garnku rozpuść masło. Zeszklij cebulę i czosnek na średnim ogniu, aż staną się miękkie i lekko złociste.
Krok 2:
Następnie dodaj grzyby – nie muszą być wcześniej rozmrażane. Smaż całość przez 4–5 minut, aż nadmiar wody z grzybów częściowo odparuje, a ich aromat wypełni kuchnię.
Krok 3:
Wlej wywar warzywny i dodaj wszystkie warzywa: marchew, seler, pietruszkę oraz ziemniaki. Dołóż również rozmaryn – nada zupie leśnej głębi. Gotuj na niewielkim ogniu przez około 15 minut, aż warzywa będą miękkie.
Krok 4:
Wyjmij gałązki rozmarynu, a następnie zmiksuj całość na gładki krem. Na koniec wlej śmietanę, zamieszaj i ponownie podgrzej – zupa powinna być ciepła, ale nie doprowadzaj jej do wrzenia.
Krok 5:
Dopraw do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem. Podawaj od razu, najlepiej z dodatkiem pieczywa lub chrupiących grzanek.
Dlaczego warto spróbować?
Zupa krem z grzybów leśnych to ponad wszystko danie o wyjątkowym aromacie i głębi smaku, które idealnie wpisuje się w chłodniejsze dni. W związku z tym, że możesz użyć mrożonych grzybów, z powodzeniem przygotujesz ją przez cały rok. Podsumowując – to jedna z tych zup, która zawsze robi wrażenie i smakuje tak, jakby była gotowana długo, mimo że powstaje w nieco ponad pół godziny.
Podsumowując mam nadzieję, że potrawa wyszła obłędne! Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi moimi i Bogusi przepisami to zapraszam na Instagram.
Więcej inspiracji z pewnością znajdziesz >> TUTAJ <<